Sōtaichō 1 Division
-Hmph.
Sędziwy starzec spogląda na Ciebie i Twój miecz przeszywającym po całym ciele wzrokiem.
-Hę? Po co tu przyszedłeś, co? Kolejny amator walk? Pewnie nawet nie wiesz co trzymasz w ręce, hę? Heh... Ale myślę, że po to tu właśnie jesteś. Czy też może nie, hę?
-Ojcze! Co się z Tobą dzieję? Ile razy mam Ci to powtarzać? - Nagle w pokoju pojawiła się piękna i urocza młoda kobieta, z skrzydełkową szatą owlekaną kryształowymi paciorkami. Jej urok i wdzięk przysłaniał Ci drobny fakt jej gorliwości.
-Daj spokój! Kochana, przecież nic takiego się nie stało.
-Stary pierniuku! Odstraszasz nam klientów!
-Pierniku? Stary?! Hmph...
Starzec wyraźnie poruszony opuszcza pokój a, kobieta zwraca swój wzrok w Twoją stronę.
-Oh, przepraszam Cię... Eh... Może przejdźmy odrazu do rzeczy, co?
Zanpaktou
Zagłębiasz się w myślach i...
(Poznawanie Zanpaktou rozpoczynamy we własnych tematach stworzonych w tym dziale)
Offline