-Hmph. Sędziwy starzec spogląda na Ciebie i Twój miecz przeszywającym po całym ciele wzrokiem. -Hę? Po co tu przyszedłeś, co? Kolejny amator walk? Pewnie nawet nie wiesz co trzymasz w ręce, hę? Heh... Ale myślę, że po to tu właśnie jesteś. Czy też może nie, hę? -Ojcze! Co się z Tobą dzieję? Ile razy mam Ci to powtarzać? - Nagle w pokoju pojawiła się piękna i urocza młoda kobieta, z skrzydełkową szatą owlekaną kryształowymi paciorkami. Jej urok i wdzięk przysłaniał Ci drobny fakt jej gorliwości. -Daj spokój! Kochana, przecież nic takiego się nie stało. -Stary pierniuku! Odstraszasz nam klientów! -Pierniku? Stary?! Hmph... Starzec wyraźnie poruszony opuszcza pokój a, kobieta zwraca swój wzrok w Twoją stronę. -Oh, przepraszam Cię... Eh... Może przejdźmy odrazu do rzeczy, co?
Zanpaktou Zagłębiasz się w myślach i...
(Poznawanie Zanpaktou rozpoczynamy we własnych tematach stworzonych w tym dziale)
|